Członkowie DKK na spotkaniu 19 czerwca br dyskutowali o książce Agnieszki Dobkiewicz

„Dziewczyny z Gross-Rosen. Zapomniane historie obozowego piekła”.   Autorka   ukazuje losy młodych kobiet, a właściwie dziewczyn, które dostały się w tryby niemieckiego mechanizmu wyniszczania ludności z podbitych terenów. Sześć młodych dziewczyn, które połączył jeden los. Wszystkie miały swoje marzenia, plany, ambicje… lecz trafiły tam, gdzie granica między człowieczeństwem a bestialstwem była bardzo cienka. Każda z nich przetrwała piekło Gross-Rosen.

Miło nam poinformować, iż Dyskusyjny Klub Książki działający przy filii bibliotecznej w Górach przyłączył się do akcji „ Mikołaj w Koronie”. Jest to akcja charytatywna, której celem jest spełnianie marzeń dzieci, których los do tej pory nie oszczędzał. Jest Nam bardzo miło , że choć w niewielkim stopniu mogliśmy sprawić radość dzieciom.

Akcja omawianej 18 kwietnia br. powieści rozgrywa się dwutorowo – współcześnie i w czasie II Wojny Światowej. Wszystkie wątki zawarte w książce spina postać głównej bohaterki Nataszy Silsterwitz. Poznajemy ją jako oziębłą staruszkę, mało lubianą, a przez wielu nazywaną Niemrą. Czy jednak zawsze taka była? Jakie tajemnice skrywa ta „ oziębła staruszka” i co ją spotkało? Tego dowiedzieli się klubowicze podczas spotkania. Jest to powieść smutna, z przesłaniem:, że nigdy nie jest za późno, aby przebaczyć przeszłości, a co najważniejsze samemu sobie”. Wszystkim obecnym na spotkaniu książka bardzo się podobała. Warto ją przeczytać.

Co środę, jak w zegarku, wraca strach. Ten dzień jest zwyczajną środą. Do czasu, aż dzwoni telefon.

Czytelnicy DKK, którzy spotkali się tuż przed tłustym czwartkiem, dzielili się opinią z lektury Anny Herbicz „ Dziewczyny z Powstania”. Książka ta to historia kobiet, które w sposób symboliczny oddały hołd tysiącom innych uczestniczek powstania.

W tym dniu zebrane grono przyjaciół i członków DKK rozpoczęło ostatni tydzień karnawału, a tradycji „ tłustego czwartku” stało się zadość, dzięki uprzejmości Pana Marka Sobczyk, właściciela piekarni „ Społem”, który obdarował Nas słodkościami.

Pomimo, że klimat książki był ponury, spotkanie przy kawie i degustacji pączków opłynęło w miłej atmosferze.

Jeszcze raz bardzo dziękujemy Panu Markowi za miłą niespodziankę.